Budowa domu to dla wielu osób jedna z największych inwestycji, jakie podejmujemy w czasie całego życia. Nic więc dziwnego, że mało kto jest w stanie skończyć ją w trakcie jednego roku. A to oznacza, że budowa będzie musiała przetrwać zimę. Często ma to zresztą zbawienny wpływ na dom, który w tym czasie osusza się z tzw. wilgoci technologicznej. Oznacza to jednak również, że konieczne będzie odpowiednie ogrzewanie na budowie.
Podniesienie temperatury jest potrzebne w trakcie zimowych prac na budowie. Nieraz nawet o tej porze roku budowa domu może posuwać się naprzód, zwłaszcza jeśli planowane są prace we wnętrzach. Ale nawet wtedy, gdy we wnętrzu nic się nie dzieje, warto dogrzać budowę. Dlaczego to ważne? Jak ogrzać dom w budowie? Odpowiadamy!
Dlaczego ogrzewanie budowy w zimie jest potrzebne?
Jeśli budowa domu jest już na dość zaawansowanym etapie, zima wcale nie musi być czasem przerwy w pracach. O tej porze roku można zająć się na przykład murowaniem ścian działowych, a także wykonywać inne prace wykończeniowe.
Możliwe są na przykład prace przy różnego rodzaju instalacjach. Można zająć się instalacją elektryczną, gazową, kanalizacyjną czy montowaniem centralnego ogrzewania. Niektórzy zimą decydują się nawet na wylewki. Warunkiem jest jednak wówczas wykorzystywanie materiałów o niewielkiej chłonności wody.
Do wszelkich tego typu prac potrzebne będzie jednak również ogrzewanie na budowie. Trudno wyobrazić sobie wiercenie w ścianie czy inne dość precyzyjne prace wykonywane w grubych rękawicach. Dłuższe przebywanie na mrozie nie skończy się też najlepiej dla ekipy budowlanej, która może po prostu odmówić wykonywania takich prac.
Ogrzewanie na budowie – nie tylko w czasie pracy
Jeśli zdecydowaliśmy się na wylewkę bądź tynkowanie we wnętrzu domu, budowa musi pozostać w odpowiedniej temperaturze aż do czasu ich wyschnięcia. W przeciwnym razie robota pójdzie na marne. Ogrzewanie będzie potrzebne do czasu, aż zaprawa w pełni się zawiąże.
Ale nawet wtedy, kiedy nie prowadzi się żadnych prac, przynajmniej okresowe ogrzewanie budowy w zimie będzie potrzebne. Bez tego na ścianach może pojawić się grzyb i pleśń. Dogrzewania potrzebują także zainstalowane wcześniej instalacje, inaczej woda zamarzająca w rurach może je rozsadzić, a wszelkie materiały budowlane zawierające wodę mogą pękać. Przyszłą kuchnię czy stylowy salon trzeba będzie wtedy tynkować od nowa.
Jak ogrzać dom w budowie? Najlepsze sposoby
Najprostszym, ale często również najskuteczniejszym rozwiązaniem na ogrzewanie budowy w zimie są nagrzewnice budowlane. To urządzenia, które efektywnie podnoszą temperaturę we wnętrzu. Ich efektywność zależy od wielkości pomieszczenia oraz rodzaju zasilania.
Najtaniej można kupić nagrzewnice elektryczne. Dysponują najniższą mocą, a konieczność podłączenia ich do prądu jest ograniczeniem – zwłaszcza, jeśli na budowie nie ma jeszcze instalacji elektrycznej. Dobrze nadają się natomiast do małych pomieszczeń. Można nimi nawet ogrzewać już wykończony pokój, o czym przeczytasz na https://www.przewodnik-budowlany.com.pl/co-zrobic-zeby-w-pokoju-bylo-cieplej-sposoby-na-dogrzanie-mieszkania.
Bardzo efektywnie budowę ogrzeją nagrzewnice olejowe. To duży i ciężki sprzęt, ale zarazem urządzenia mobilne i w pełni samodzielne. Wyróżniają się bardzo dużą mocą, ale olej opałowy używany do ich uruchamiania nie jest dziś obecnie tani. Problemem są też spaliny wydzielane w czasie pracy – przy ogrzewaniu budowy takim sprzętem trzeba zadbać o dobrą wentylację.
Ogrzewanie na budowie mogą zapewnić również nagrzewnice gazowe. W tym przypadku problemem będzie jednak wilgoć wydzielana w czasie pracy – zimą lepiej więc z nich zrezygnować.
Ogrzewanie na budowie – alternatywy dla nagrzewnic
W najlepszej sytuacji są ci, którzy zdążyli wykonać już część instalacji i mogą pozwolić sobie na jej wykorzystanie w zimie. Rozwiązaniem może być na przykład uruchomienie przyszłego kominka za pomocą wkładu kominkowego. Niektórzy stosują także tak zwane kozy, czyli proste piecyki. Te ostatnie nie będą jednak zbyt efektywne. Do tego w przypadku domów na wczesnym etapie budowy trzeba pamiętać choćby o uszczelnieniu poddasza – inaczej całe ciepło ucieknie właśnie tamtędy.